środa, 23 grudnia 2015

Prolog



***

   Czuję jak coś łaskocze mnie w twarz. Marszczę nos i zaczynam się wiercić. Zaciskam jeszcze bardziej oczy. To uczucie bardzo mnie irytuje i przeszkadza. Wzdycham ciężko i otwieram lekko zaspane oczy. Przed sobą widzę burzę blond włosów. To właśnie one mnie obudziły. Odwracam się na plecy i znowu zamykam oczy. Staram się zasnąć, ale nie mogę tego już zrobić. Otwieram je z powrotem i naburmuszony wpatruję się w sufit. Pierwsza myśl jaka mnie nachodzi to: jaki dzisiaj dzień. Odwracam głowę w prawą stronę. Widzę tam moją szafkę nocną, telefon - którego znowu nie podłączyłem do ładowarki - i zegar, który pokazuje 7.15.

sobota, 19 grudnia 2015

Wracam?

   
:D
      Witam wszystkich bardzo gorąco :) Pewnie już zapomnieliście o tym blogu, no ale go nie usunęłam i nie żałuję :D Usunęłam zatem wszystkie poprzednie posty i zaczynam to opowiad
anie zupełnie od nowa, więc mam nadzieję, że zerkniecie co jakiś czas :)
      Okej to chyba tyle xD Do prplogu :*
Pozdrawiam
       Lucy
PS: Zaktualizuję zakładkę "Bohaterowie"

Obserwatorzy

Button

Chat~!~